środa, 17 czerwca 2020

Zwierzęta czynią świat lepszym.

O dogoterapii słów kilka.
Witamy w kolejnym dniu naszej wirtualnej świetlicy. Dziś chcemy zainteresować was bardzo ważnym tematem, przygotowanym przez  panią Ewę. Ale na początek piosenka, która wprowadzi nas w klimat dzisiejszego spotkania.

Witajcie moi drodzy, przeglądając kalendarz z ciekawostkami natknęłam się na takie oto święto – Dzień Dogoterapii. Jak zapewne większość z Was wie słowo dog w języku angielskim znaczy pies. Pomyślałam wówczas o mojej kochanej Kiki i właśnie o niej opowiem kilka słów.
Gdy niespełna dwa lata temu musieliśmy pożegnać starą kotkę, która mieszkała z nami wiele lat, w domu zrobiło się pusto i smutno. Pewnego dnia córka, która od dawna prosiła byśmy wzięli psa, pokazała mi zdjęcia zamieszczone na stronie schroniska dla psów w Celestynowie. Zdjęcia przedstawiały całą cudną gromadkę szczeniaków – słodziaków, w tym to czarne maleństwo :
Tu nasza Kiki w rękach opiekuna ze schroniska.
Od razu wykonałyśmy telefon do schroniska by uzyskać informację o procedurach adopcji szczeniaka. Wybór schroniska nie był przypadkowy. Córka wspierała zbiórki darów na rzecz tego schroniska, jeździła tam wiele razy tak jak inni uczniowie z naszej szkoły ( nasza szkoła działa dla dobra psiej rodziny w Celestynowie od wielu lat).

Musicie wiedzieć, że Wasza decyzja o posiadaniu czworonoga powinna być bardzo dobrze przemyślana.
U mnie wszyscy domownicy zgadzali się na przyjęcie nowego członka rodziny i wzięli pod uwagę nowe obowiązki, które pojawiają się wraz z psem.
W ankiecie, którą polecono nam wypełnić jest bardzo dużo pytań, na które trzeba odpowiedzieć po głębokim zastanowieniu się i konsultacji z rodzicami. To nie nowa zabawka, ale prawdziwy domownik, któremu trzeba poświęcić czas i uwagę.
Po zaakceptowaniu naszego wniosku o adopcję wybranego szczeniaka, pojechałyśmy do schroniska w umówionym dniu odebrać naszą małą istotkę – Kiki. 
Mija czas, Kiki już nie rośnie, ma niespełna dwa lata i sięga do kolana. Jest zwykłym kundelkiem, mieszańcem nie wiadomo jakich ras, ale nikomu to nie przeszkadza. Jest najcudniejszym psem na świecie i nie wyobrażamy sobie bez niej życia. Kiedy komuś jest smutno - tuli się, prosi o głaskanie, wyciąga się i pokazuje brzuszek, po którym uwielbia być miziana. Patrzy na nas tymi pięknymi ślepiami gdy o coś prosi, czy macha ogonem jak wracamy do domu za każdym razem, nawet jeśli wyszliśmy tylko na 10 minut. Takie powitanie jest zawsze! Jakbyśmy nie widzieli się kilka dni. To jest wspaniałe !
Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka… Ta wielka przyjaźń została wykorzystana do celów leczniczych. Skoro tak dobrze nam z czworonogiem, można go pogłaskać, przytulić, uspokoić się po niezbyt fajnym dniu w szkole czy w pracy, to może pomagać również w sposób zorganizowany, podczas specjalnych zajęć. Do takiego wniosku doszli dorośli, którzy obserwowali pozytywny wpływ kontaktów z czworonogiem osób smutnych, chorych, niepełnosprawnych czy tych, które się czegoś boją.
Dogoterapia odnajduje zastosowanie z pełnym powodzeniem we współpracy z osobami niepełnoprawnymi umysłowo lub fizycznie, chorymi oraz z ludźmi zdrowymi niezależnie od wieku.
Zorganizowane kontakty z psem to zajęcia, które noszą nazwę DOGOTERAPIA – słowo pochodzi z języka angielskiego:  dog (pies) i therapy ( terapia) czyli terapia z udziałem psa. Stosowana jest również nazwa kynoterapia ( słowo z języka greckiego – kýon (pies) czyli leczenie z udziałem psa.
Dogoterapia to metoda aktywizowania osób poprzez udział odpowiednio przygotowanego psa w celu wspomagania procesu przywracania im pełnej lub możliwej do osiągnięcia sprawności fizycznej i psychicznej oraz opanowanie umiejętności zapewniających im aktywne funkcjonowanie w codziennym życiu społecznym. Terapia tego rodzaju jest jedną z dziedzin zooterapii, czyli terapii z udziałem zwierząt. Jest formą wspomagającą rehabilitację, psychoterapię oraz edukację, zarówno dzieci jak i osób dorosłych.
Terapia z udziałem psa jest stosowana w Polsce od 1987, w 2004 powołano Polski Związek Dogoterapii, a od 2007 w dniu 15 czerwca obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Dogoterapii.
W doborze psa dla terapii istotne jest pierwotne przeznaczenie rasy i związane z tym odruchowe zachowania mające wpływ na bezpieczeństwo zajęć. Z tego względu preferuje się psy rasowe, u których można spodziewać się występowania z dużym prawdopodobieństwem cech niezbędnych przy prowadzeniu zajęć terapeutycznych. Pies terapeutyczny to:
  • pies społeczny
  • pies przewidywalny
  • pies reprezentujący rozumne posłuszeństwo.
  • Dziękuję, że do nas przychodzisz”, czyli dogoterapia w polskich ...Golden retriever to jedna z częściej wykorzystywanych w terapii ras psów.
Wyselekcjonowany, sprawdzony i odpowiednio wyszkolony czworonóg razem ze swoim przewodnikiem stanowią zespół terapeutyczny.
Psia przyjaźń to oddanie, uwielbienie i troska.
Dogoterapia - na czym polega dogoterapia dzieci - Mjakmama.pl
Dogoterapia to emocjonalny kontakt, specyficzna więź pomiędzy podopiecznym i psim terapeutą. Więź, która staje się motywatorem działań, daje poczucie bezwarunkowej akceptacji i sympatii. Psia przyjaźń to oddanie, uwielbienie i troska.
Zajęcia dla dzieci i młodzieży z udziałem psa, dogoterapia ...
Zwierzę w bardzo szybkim tempie uzyskuje zaufanie i przyjaźń uczestnika zajęć. Obecność psa na zajęciach, staje się motywacją do podejmowania działań, przynosi ukojenie i radość, odrywa od codziennej rzeczywistości.
Okazuje się, że w cywilizowanym świecie, w dobie nowoczesnych mediów i teraz w czasie pandemii  kiedy mnóstwo czasu spędzamy przed ekranem telewizora lub komputera i jesteśmy zamknięci w betonie, psy oraz inne domowe zwierzaki,  wyrównują w naszym życiu różne deficyty. Przede wszystkim – zaspokajają potrzebę bliskiego kontaktu i dotyku. Teraz kiedy nasze kontakty towarzyskie są ograniczone pies  nawet gdy stukamy zapamiętale w klawiaturę, potrafi dać bliskość, choćby kładąc głowę na naszych kolanach. Głaskanie zwierzęcia sprawia przyjemność i działa rozluźniająco, bo stymuluje receptory nerwowe naszej skóry. Znaczenie ma tu zarówno to, że futerko jest miłe w dotyku, jak i ciepło ciała czworonożnego pupila (ma on temperaturę o ok. 1,5 stopnia Celsjusza wyższą niż człowiek). 
Należy jednak dobrze rozumieć: pies nie uzdrawia, a jedynie pomaga w zdrowieniu. Tak jak wspomniano wcześniej działa jako motywator, pomaga przełamać bariery, relaksuje. Dzięki możliwości głaskania, przytulania i nawiązaniu bliskiego kontaktu ze zwierzęciem pacjenci dużo chętniej poddają się terapii, dokładniej wykonują wszelkie zalecane ćwiczenia i znacznie szybciej osiągają efekty.
Na świecie nie ma lepszego terapeuty od szczeniaka liżącego cię po twarzy  mawiał amerykański pisarz i myśliciel Edward Abbey. Liczne badania dowiodły, że ludzie mieszkający z psem lub kotem czują się szczęśliwsi od tych, którym w życiu nie towarzyszy czworonożny przyjaciel. Rzadziej skarżą się na uczucie osamotnienia. Pupil mocno angażuje ich uwagę, sprawia, że myślą o weselszych sprawach i stają się bardziej otwarci do ludzi. 
Nasza Kiki nie jest psem terapeutycznym, nie pracuje na zajęciach dogoterapii, ale dla nas, całej mojej rodziny, jest kochanym pieszczochem, pocieszycielem w sytuacjach stresowych, trenerem gdy biegamy z nią po podwórku lub spacerujemy na dłuższych trasach. Czasem coś spsoci, ale dzięki niej jesteśmy zdrowsi, spokojniejsi i szczęśliwi a życie jest weselsze 
I mamy wrażenie, że z każdym dniem coraz lepiej dogadujemy się z naszym psem.